Kardynał Stanisław Dziwisz

i

Autor: Artur Barbarowski

Wolontariusze zapłacą Kościołowi za pracę przy ŚDM. Od 50 do 300 zł!

2015-09-18 15:15

Każdy, kto choć raz zdecydował się na zostanie wolontariuszem, wie, że w zamian za bezpłatną pracę otrzymuje się od organizatorów większości wydarzeń darmowy prowiant czy gadżety. Inaczej jest w przypadku Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) – tu wolontariusze muszą zapłacić za to, że będą mogli świadczyć pracę na rzecz Kościoła. Pakiety wolontariusza kosztują od 50 do 300 zł!

Światowe Dni Młodzieży to spotkania młodych chrześcijan zainicjowane przez Jana Pawła II w 1985 r. Odbywają się one w różnych krajach co dwa, trzy lata. W 2016 r. po raz drugi zostaną zorganizowane w Polsce – po raz pierwszy w Krakowie. Wokół finansowania tego wydarzenia krąży sporo kontrowersji. Kościół do tej pory nie jest w stanie oszacować, ile właściwie wyda na organizację imprezy.

ZOBACZ TEŻ: Fucha za 20 tys. zł bez kwalifikacji? Rządowa agencja szuka członków zarządu

Wiadomo tylko, że po stronie krakowskich władz wydatki sięgną nawet 200 mln zł. Kraków chciałby uzyskać od duchownych informację, ile mogą dołożyć do tej kwoty, tymczasem Kościół milczy. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz uważa, że część wydatków musi być pokryta przez stronę świecką, a skoro polskie władze tak troszczą się o koszta, oznacza to, że Polska należy do krajów bogatych, bo w krajach biednych nikt się takimi rzeczami nie przejmował!

Kościołowi, co kościelne

Kardynał uważa, że polskie władze muszą ponieść część kosztów związanych ze Światowymi Dniami Młodzieży, bo przyjedzie na nie papież, który jest głową innego państwa. - To, co dotyczy Kościoła, liturgii, ołtarzy, spraw religijnych, Kościół bierze na siebie. Inne wydatki, organizacja miejsc, inwestycje w drogi, to sprawa nie nasza, tylko samorządów – mówi kard. Dziwisz. Dodaje też, że nie wie, jakie wydatki na organizację ŚDM poniesie Kościół, informuje tylko, że na razie finansowanie jest płynne.

ZOBACZ TEŻ: Do 30 września musisz odebrać zaległy urlop. Jeśli nie chcesz, zostaniesz ukarany!

Wiadomo za to, skąd strona kościelna zamierza pozyskać część środków na finansowanie wydarzenia. W całym kraju mają się odbyć cztery zbiórki, a pielgrzymi będą wykupowali pakiety gwarantujące im wyżywienie czy darmowe przejazdy. Najdroższy z takich pakietów kosztuje 760 zł, najtańszy – 190 zł. Najciekawsze w całej sytuacji jest to, że za możliwość pracy przy ŚDM muszą też zapłacić wolontariusze. Oni też przyłożą więc rękę do finansowania wydarzenia.

„Nie szukamy siły roboczej”

Kościół broni się, że to ogólnie przyjęta praktyka podczas organizacji ŚDM i nie ma w tym nic dziwnego, że młodzi ludzie będą musieli płacić za możliwość pracy. Najtańszy pakiet dla wolontariusza będzie kosztował 50 zł, najdroższy – 300 zł. W ramach pierwszego wolontariusz otrzyma tylko ubezpieczenie, plecak i darmowe przejazdy. - Nie szukamy taniej siły roboczej, ale młodych chrześcijan, którzy chcą w pełen sposób uczestniczyć w spotkaniach i uroczystościach, a przy okazji świadczyć przez kilka godzin dziennie swoją pracę – tak komentuje sprawę ks. Grzegorz Suchodolski, sekretarz generalny komitetu ŚDM 2016.

Źródła: polskatimes.pl, krakow2016.com

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze