Kamil Sipowiecz, partner Kory: Tusk ma mnie w dupie!

2012-09-03 15:49

Kamil Sipowicz na łamach tygodnika Wprost, postanowił rozmówić się z Prezydentem Komorowskim, na którego oddał swój głos podczas wyborów. Partner Kory, która usłyszała zarzuty za posiadanie marihuany, jest również oburzony na Platformę Obywatelską - Ale Tusk ma mnie w dupie. Czy Sipowicz ma słuszność, że domaga się, by rząd zabrał głos w sprawie Kory?

Kamil Sipowiecz na łamach tygodnika Wprost, wini władze RP za nieprzyjemności, które ostatnio spotkały jego partnerkę, Korę. Przypomnijmy, że Olga J. usłyszała zarzuty za posiadanie niecałych 3 gramów marihuany. Oburzony całą sytuacją Sipowicz, w wywiadzie zapewnia, że gdyby wiedział, że tak będzie nie pozowałby razem z ukochaną na tle plakatu wyborczego Bronisława Komorowskiego.

- Opozycja z prawej wali nas jak w bęben, ta z lewej wspiera, a rząd milczy - żali się w wywiadzie Sipowicz. Wspieraliśmy w wyborach i Platformę i Komorowskiego, więc jestem tym rozczarowany. Na Marszu Wyzwolenia Konopi przemawiałem nawet do premiera Tuska, by rozwiązał problem tysięcy obywateli. Ale Tusk ma mnie w dupie.

Czy mimo polskiego prawa, które zabrania posiadania nawet najmniejszej ilości marihuany, Sipowicz ma słuszne pretensje do rządu? A może oczekuje, że Komorowski i Platforma Obywatelska w zamian za jego poparcie w wyborach, wstawią się teraz za Korą?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki