Dorota Zawadzka: Schudłam 18 kg

2010-04-03 19:48

Tej zmiany trudno nie zauważyć. Dorota Zawadzka (48 l.) wyszczuplała i to znacznie. - Zgubiłam 18 kg, ale chcę jeszcze siedem - wyznaje znana wszystkim dzieciom i ich rodzicom Superniania.

- W ostatnie święta Bożego Narodzenia okropnie się rozchorowałam. Miałam wysoką gorączkę. Aż do połowy stycznia nie mogłam dojść do siebie. A wiadomo, że w takim stanie człowiek mało je - opowiada Zawadzka.

Gdy pani Dorota wyzdrowiała i stanęła na wadze, zobaczyła, że zgubiła kilka kilogramów.

Przeczytaj koniecznie: Kasia Cichopek powie Ci, jak schudnąć

- Pomyślałam sobie "wow, jak fajnie" i stwierdziłam, że jeśli ubędzie ich jeszcze troszkę, to nic złego mi się nie stanie - mówi Superniania.

Jej mąż, Robert Myśliński, również postanowił wesprzeć ją w odchudzaniu.

- Trafił na fajną książkę o diecie białkowej i teraz obydwoje według niej się odżywiamy. Mąż bardzo mnie wspiera i gotuje mi różne pyszne rzeczy - zdradza Zawadzka.

I dodaje, że ta dieta bardzo jej się podoba. - Jem, co lubię: mięso, jogurty, sery, a co kilka dni warzywa. Na razie brakuje mi tylko owoców, bo tych w tej diecie początkowo nie ma - wyjaśnia.

I tak udało się Dorocie Zawadzkiej zrzucić 18 kg. Chce jeszcze schudnąć 7 kg.

Patrz też: Pomóż jej schudnąć - zabierz na spacer, uprawiaj seks

- Tak sobie wymyśliłam, że dojdę do 25 kg. Nie chcę wyglądać jak anorektyczka. Po prostu chcę prezentować się dobrze i móc chodzić w sukienkach, z których... trochę wyrosłam - mówi Zawadzka.

czytaj dalej>>>

 


Chudniesz bez głodzenia się

Dieta białkowa ma coraz więcej zwolenników. Przez lata pracował nad nią francuski lekarz Pierre Dukan. Nie jest to jednak typowa dieta, w której trzeba liczyć kalorie i ściśle przestrzegać ułożonego jadłospisu. Podczas jej czterech etapów można jeść do woli. Należy jedynie przestrzegać listy dozwolonych produktów.

Pierwszy etap, tzw. uderzeniowy, jest najtrudniejszy, ale traci się w nim najwięcej kilogramów. Trwa zazwyczaj 3-10 dni. W tym czasie możemy jeść jajka, jogurty i białe sery. Na liście są też: gotowane lub grillowane mięso (oprócz wieprzowiny, kaczek i gęsi), również wędzone i grillowane ryby oraz owoce morza.

W drugiej fazie, tzw. naprzemiennej, dorzuca się warzywa. Naprzemienność polega na tym, że np. przez trzy dni je się produkty z pierwszego etapu z warzywami, a kolejne trzy dni jedynie produkty z fazy uderzeniowej. Ten etap trwa tak długo, aż uznamy, że schudliśmy tyle, ile chcieliśmy.

W trzeciej fazie - utrwalania - do diety wprowadzamy dwa razy w tygodniu: makaron, ziemniaki lub ryż oraz owoce. Ta faza trwa w zależności od tego, ile straciliśmy kilogramów (1 kg razy 10 dni). Np. 5 kg oznacza 50 dni diety.

Czwarta faza, tzw. stabilizacji, trwa do końca życia. Przez sześć dni jemy normalnie, a raz w tygodniu przestrzegamy produktów z diety uderzeniowej.

Przez cały czas odchudzania należy pić półtora litra płynów dziennie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki