Aż 90 proc. polskich nastolatek ma kompleksy!

2015-02-04 12:00

Psychodietetycy alarmują: coraz więcej nastolatek nie akceptuje swojego ciała i cierpi na zaburzenia odżywiania. Aż 10 proc. z nich cierpi na bulimię, anoreksję czy kompulsywne objadanie się. Dlaczego polskie nastolatki mają kompleksy?

Jak donosi portal Newseria Lifestyle, 90 proc. polskich nastolatek nie akceptuje swojego ciała, a około 10 proc. cierpi na zaburzenia odżywiania. Dziewczyny zajadają stres, następnie zmuszają się do głodówek i... znowu pochłaniają nadmierne ilości jedzenia. W rozmowie z portalem psychodietetyk Agnieszka Sztyler-Turovsky tłumaczyła, z czego wynikają kompleksy nastolatek.

Dlaczego dziewczyny mają kompleksy?

Zdaniem psychodietetyk, kompleksy u młodych dziewczyn spowodowane są przez obcokrajowców. To oni od lat uważają Polki za idealne. Nastolatki próbują sprostać tym opiniom, często stosując drastyczne metody.

Zobacz: Selfie powoduje KOMPLEKSY! Coraz więcej nastolatek poddaje się OPERACJOM PLASTYCZNYM

– Przed laty było tak, że dziewczyna mogła być albo piękna, albo mądra. I jedna się dobrze uczyła, ale za to miała niemodną fryzurę. Była kujonem, ale była szczęśliwa, że jest ponad takie przyziemne sprawy jak wygląd. Inna była po prostu piękna i miała powodzenie u chłopaków i też jej to wystarczało. A teraz w zasadzie poprzeczka jest bardzo wysoko, bo w tym momencie ideał jest kobieta z pięknym umysłem w pięknym ciele, niestety, czasami trudno jest być kimś takim – powiedziała Agnieszka Sztyler-Turovsky, psychodietetyk i autorka książki „Nastolatki na głodzie”, w rozmowie z Newserią Lifestyle.

Brak akceptacji własnego ciała prowadzi do zaburzeń odżywiania. Coraz więcej dziewczyn popada w anoreksję i bulimię. Część z nich cierpi również na kompulsywne objadanie. Dziewczyny pochłaniają nadmierne ilości ulubionego produktu lub wszystko to, co jest pod ręką. Walka z kompulsywnym jedzeniem jest długa i trudna. Diety pomagają tylko na chwilę, bo chory zaraz powraca do swojego nałogu. Nastolatki z tendencją do tycia zaczynają cierpieć na otyłość. Część z nich w obawie przed zbędnymi kilogramami wywołuje wymioty, co prowadzi do bulimi. Dziewczyny rezygnują z życia towarzyskiego i boją się wyzwań życiowych (np. egzaminów szkolnych). W lecie nie chcą zakładać krótkich spodenek czy sukienek na ramiączkach, bo czują się nieatrakcyjne.

Jedynym ratunkiem jest dla nich wyrobienie w sobie nawyków innych niż nerwowe jedzenie. Jeśli ktoś jest uzależniony od objadania się po stresie szkolnym, powinien zacząć nad sobą pracować. Wskazane są ćwiczenia fizyczne.

– Przede wszystkim trzeba przyjrzeć się swoim emocjom, uspokoić się. Warto wyrobić w sobie jakieś inne nawyki niż to nerwowe jedzenie, czyli na przykład jogging czy fitness. Są już nawet specjalne ćwiczenia, dzięki którym można przeprogramować mózg. Jeżeli ktoś jest uzależniony od jakichś destrukcyjnych nawyków, np. objadania się po stresie szkolnym, to dzięki nim można w dwa miesiące sprawić, że mózg po prostu zapragnie innej nagrody: zamiast jedzenia na przykład biegania po parku – tłumaczyła Agnieszka Sztyler-Turovsky.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki