Bóg stanie przed sądem?

2009-01-31 17:30

Nietypowy pozew sądowy złożył senator z amerykańskiego stanu Nebraska. Oskarżył on Boga o sianie spustoszenia na Ziemi. Co ciekawe, otrzymał odpowiedź od samego oskarżonego.

Senator Ernie Chambers podał Boga do sądu, by wykazać słabości amerykańskiego systemu sprawiedliwości. Chambers uważa bowiem, że w USA każdy może złożyć pozew przeciwko każdemu, nawet z najbardziej błahego lub absurdalnego powodu.

W swoim wniosku senator napisał, że Bóg jest autorem gróźb terrorystycznych oraz sieje na Ziemi strach, śmierć i destrukcję. Chambers domaga się od sądu okręgowego, by wydał Bogu nakaz zaprzestania tego rodzaju działalności.

Wydawało się, że w sporze z Chambersem oskarżony będzie bezbronny. W ostatnich dniach na biurko sędziego trafiły jednak dwie odpowiedzi - obie podpisane przez Boga. W pierwszej kwestionuje on zawarte w pozwie oskarżenia. W drugiej argumentuje, że nie podlega ziemskim prawom, więc sąd nie ma nad nim jurysdykcji. Jako potencjalnego świadka wymienia nawet... Michała Archanioła.

Co na to sąd? Nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie rozpatrywał pozew i czy nakaże oskarżonemu osobiście stawić się na rozprawę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki