I tu jest pies pogrzebany...

2008-07-28 23:14

Dom, samochód, konto bankowe - pary, które się rozwodzą walczą dosłownie o każdego centa. Ale co zrobić gdy kością niezgody jest pies?

Sądy na terenie całych Stanów Zjednoczonych regularnie wydają wyroki w sprawie losu psów, których właściciele postanowili rozwiązać swoje małżeństwo.

Teraz sprawa jest prosta pies jest traktowany jak... przedmiot – choć nie do końca. Wyroki sądu mówią najczęściej, że czworonóg przejdzie „w posiadanie” jednej ze stron. Najczęściej tej która może zapewnić pupilowi lepsze warunki bytu. Tak tez narodził się problem prawny.

Adwokaci twierdzą, że skoro sądy już teraz badają czy rozwodnicy są w stanie opiekować się psem, to powinny traktować czworonogi jak osoby, a nie przedmioty. Takie rozwiązanie będą próbowali przeforsować. Wygląda wiec na to, że w ciągu kilku miesięcy może nastąpić prawdziwa rewolucja. Jeśli batalia prawników zakończy się sukcesem psy będą równoprawnymi członkami amerykańskiego społeczeństwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki