Adam Nergal Darski - polski diabeł w rosyjskim piekle

2014-05-23 4:00

Nie tak wyobrażał sobie Adam Nergal Darski (37 l.) swoją trasę po Rosji. On i członkowie jego zespołu Behemoth zostali aresztowani, osądzeni i wyrzuceni z kraju. Nergal na bieżąco słał rozpaczliwe SMS-y do Polski. Najadł się tylko strachu. Zapłacił niewielką grzywnę i pozwolono mu wrócić do ojczyzny.

Nie boi się szatana, a nastraszyli go Rosjanie.

"Zostaliśmy zatrzymani przez służby imigracyjne pod pretekstem złych wiz. Kiedy powiedziałem, że nie ruszymy się z klubu bez obecności kogoś z polskiej ambasady, zagrozili, że wywiozą nas siłą. Zabrali nas busem w towarzystwie ok. 10 funkcjonariuszy. Próbowaliśmy się dodzwonić do polskiej ambasady w Jekaterynburgu, ale nikt nie odbierał. Jeśli można, proszę skopiować tę wiadomość i podzielić się nią wszędzie, gdzie się da. Teraz czeka nas pewnie wielogodzinne przesłuchanie" - takie dramatyczne SMS-y rozsyłał Nergal do wszystkich znajomych. Tak bardzo bał się, że słuch o nim zaginie. "Teraz już tylko chcemy spokojnie wrócić do hotelu i w dalszej kolejności do Polski..." - wzdychał przestraszony.

Zobacz: Dawid Kwiatkowski zaskoczył swoją dziewczynę... STRIPTIZEM!

Całe szczęście na przesłuchaniu nie przypalano ich ogniem. Obyło się bez tortur. Rosyjski sąd, mimo nacisków ortodoksyjnych prawosławnych środowisk, szybko uwolnił Polaków. Za niedopełnienie spraw wizowych związanych z pracą zarobkową muzycy otrzymali mandaty nie większe niż 200 zł. Zostali też zwolnieni z aresztu i mają jak najszybciej opuścić Rosję. Adaś, było się tyle mazać? Nie taki diabeł straszny, jak go malują.

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki