Anna Przybylska poszła do spowiedzi po 13 latach! "Znów kumpluję się z Panem Bogiem"

2014-02-12 10:31

Takiego wywiadu z Anią Przybylską nie było do miesięcy. Choć nie chciała mówić o chorobie, szczerze wyznała, co zmieniła ona w jej życiu i jak ją zmienił ostatni, trudny rok...

Anna Przybylska od roku unika mediów, nie pojawia się publicznie i nie przyjmuje żadnych zawodowych propozycji. Choć z powodu choroby zniknęła z showbiznesu, nadal jest o niej głośno. I jak widać ciągle pamiętają o niej widzowie, bo właśnie została "Najpięniejszą" w plebiscycie "Vivy". To właśnie magazynowi udzieliła pierwszego od miesięcy wywiadu.

Aktorka od razu zastrzegła, że nie chce opowiadać o chorobie. Wyznała tylko, że ostatni bardzo trudny dla niej rok wiele w jej życiu zmienił.

- Wyspowiadałam się pierwszy raz od 13 lat. Teraz znowu kumpluję się z Panem Bogiem, chodzimy co niedziela na kawę. Bardzo dobrze mi z tą przyjaźnią, lecz nie narzucam nikomu mojej wiary, nie manifestuję jej i nie zmuszam innych, aby razem ze mną na tę niedzielną kawę chodzili. Ale uwierz mi, że po tych spotkaniach jest mi naprawdę o wiele lżej. I myślę, że dostałam swoją lekcję od Niego w jakimś celu. Po coś - przekonuje Przybylska.

Tłumaczy też, że teraz stara się myśleć pozytywnie, ale nie wybiegać za bardzo w przyszłość. Marzenia?

- Chciałabym strasznie, żeby już była wiosna, nie mogę się jej doczekać. Wtedy będę mogła wsiąść na rower. Tęsknię za plażą, za latem. No i mam jeszcze parę marzeń zawodowych. Ale najbardziej chciałabym wyjść z tej sytuacji, w jakiej się teraz znajduję, i móc funkcjonować tak, jak funkcjonowałam do tej pory - mówi i dodaje: Jeszcze trochę pożyć. Bardzo głęboko wierzę, że mi się uda!

Zobacz też: Przybylska i Bieniuk nie będą mieli więcej dzieci!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają