Chajzer przyznał w programie, że w tegorocznej edycji akcji udało się zebrać ponad 1,1 mln zł. Odejmując nawet 500 tys. zł, które wpłaciła firma Maspex za skandaliczną reklamę "Tigera" kwota z zeszłego roku została podwojona. Co ważne, akcja wciąż trwa.
Jak mówił organizator: - Nieprawdopodobne, ile to jest pieniędzy. Te pieniądze świadczą o skali pamięci i szacunku dla tych ludzi.
Jak podkreślił Chajzer, pieniądze trafiają na fundusz, który jest w rękach powstańców. Następnie argumentował: - Decydują kto, co, ile potrzebuje. Nie muszą wypełniać druków, udowadniać historii swojej choroby. Na koniec dodał, że pieniądze można wpłacać cały rok, choc sam: - Mobilizacyjną akcję prowadzę do 2 września.
Zobacz także: Ostałowska zniknie z "M jak miłość"?
Polecamy również: Anna Lewandowska pochwaliła się brzuchem po porodzie. Internauci zachwyceni
Przeczytaj ponadto: Nowa prowadząca "Koła Fortuny"! Kim jest Izabella Krzan?