Felicjańska spowodowała wypadek po pijaku! - rozbiła swoją alfę romeo na Ursynowie (ZDJĘCIA!)

2010-02-24 4:15

Ilona Felicjańska (36 l.) pijana szalała samochodem w nocy po warszawskich ulicach. Modelka prowadziła swoje alfa romeo, mając prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu! Noc spędziła, trzeźwiejąc w policyjnym areszcie. Ze względu na swój stan pani znana z warszawskich salonów spędziła w rękach stróżów prawa aż 15 godzin! Wcześniej nie była w stanie złożyć zeznań.

– Spowodowała kolizję. Wjechała w dwa samochody stojące na poboczu. Została zatrzymana przez policjantów i po badaniu alkomatem okazało się, że ma 2,36 promila alkoholu – potwierdza nasze informacje podinspektor Maciej Karczyński, rzecznik prasowy komendanta stołecznej policji.

Przeczytaj koniecznie: Felicjańska przeprasza za jazdę po pijaku

Warszawa. Mroźna noc z poniedziałku na wtorek. Było pół godziny po północy. Ulicami Ursynowa mknie czerwone alfa romeo. Auto ślizga się po oblodzonej jezdni, jednak nie zwalnia. Nagle samochód z impetem uderza w stojące wozy zaparkowane wzdłuż ulicy Nowoursynowskiej. Huk giętej blachy budzi okolicznych mieszkańców, ktoś dzwoni na policję... Siła uderzenia jest na tyle wielka, że stojące na zatoczce fiat i renault zostają wręcz „przestawione”.

Z daleka słychać syreny radiowozów. Stróże prawa zatrzymują się przy rozbitym alfa romeo. Policjanci nie mogą uwierzyć w to, co widzą. Kierowcą okazuje się być Ilona Felicjańska, utytułowana modelka i działaczka charytatywna. Uwagę funkcjonariuszy zwraca jej podejrzane zachowanie. Każą jej dmuchać w alkomat i nie wierzą w to, co widzą. Ilona ma prawie 2,5 promila alkoholu!

To cud, że nikt nie zginął w tym pijackim rajdzie Felicjańskiej. Jej auto zabrali znajomi, a ona sama trafiła do aresztu w Piasecznie, aby nieco przetrzeźwieć. Dopiero po godz. 13 we wtorek celebrytka była w stanie złożyć zeznania na komisariacie na Ursynowie. Po godzinie 16 z wielkim bólem głowy opuściła policyjne mury.

Aż trudno uwierzyć, że matka dwóch synów, wicemiss Polonia z 1993 roku, zawodowa modelka, założycielka fundacji „Niezapominajka” i pierwsza polska laureatka statuetki „Ecco Walk” księżnej Danii Mary za działalność charytatywną, zdobyła się na tak krańcowo głupi wybryk!

Teraz Felicjańskiej grozi do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna do 5 tys. zł i odebranie prawa jazdy nawet na 10 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki