Marta Wierzbicka na Instagramie żali się na natrętnych fanów. Ale dlaczego? Otóż wszystko przez to, że była już gwiazda serialu "Na Wspólnej" postanowiła spędzić wakacje nad polskim morzem. Konkretnie w Sopocie. Na początku wszystko układało się dobrze. Plaża, morze, piękna pogoda, towarzystwo przyjaciółki Oliwii, dobra jedzenie i... No właśnie w tym ostatnim przeszkodzili jej natrętni fani. Okazuje się, że w małym Sopocie znana twarz wywołuje prawdziwą sensację. Stąd też Marta Wierzbicka, znana z roli Oli Zimińskiej budziła ogólne poruszenie. Było to na tyle uciążliwe, że aktorka postanowiła opowiedzieć o tym na Instagramie, w krótkim filmiku nagranym na Stories.
- Otóż nigdy nie spędzałam wakacji w Sopocie aż do dzisiejszego dnia. Jestem sensacją. Ciężko było mi zjeść obiad - żali się Wierzbicka
ZOBACZ: Marta Wierzbicka WYZNAJE: Na planie stałam się kobietą