Krzysztof Pieczyński pobity w centrum Warszawy. Sprawca krzyczał: Ty pedale WIDEO

2018-01-17 18:37

Krzysztof Pieczyński pobity w centrum Warszawy. Do zdarzenia miało dojść na przystanku tramwajowym przy ul. Marszałkowskiej. - Idę dość szybko, żeby złapać tramwaj, mija mnie facet, który krzyczy do mnie "ty pedale", "ty ubeku". Ja mówię, może porozmawiamy, może pan mnie z kimś myli, o co chodzi? I wtedy zaczyna mnie kopać - opowiada Pieczyński w rozmowie z Polsat News

Krzysztof Pieczyński, aktor znany z takich filmów jak "Powidoki", "Jack Strong" czy "Sala samobójców", został zwyzywany a następnie pobity na przystanku tramwajowym w samym centrum Warszawy. Do zdarzenia doszło w środę 17 stycznia 2018 roku. Informację o pobiciu aktora przekazała Agnieszka Gozdyra prowadząca program "Skandaliści" w Polsat News.  Dziennikarka umieściła na swoim Twitterze zdjęcie aktora z widoczną szramą pod okiem.

- Gdy napastnik zaczął mnie kopać, zacząłem się bronić. Odepchnąłem go, ale znów mnie kopnął. W w końcu udało mi się zrobić mu zdjęcie i wtedy uderzył mnie pięścią w twarz - opowiadał Pieczyński w rozmowie z Polsat News. - Usłyszałem od niego, że w innych krajach, takich jak ja się likwiduje. Zapytałem - za co mnie tak nienawidzisz? Bo masz czerwoną kurtkę, bo masz 70 lat, a ubierasz się jak 14-latek - przytaczał dialog z napastnikiem aktor.

Mężczyzna, który zaatakował aktora był też wulgarny. "On podał wersję, że to ja się na niego rzuciłem". Według Pieczyńskiego, atak na niego to konsekwencja nietolerancji panującej w Polsce, która jest "wpisana w religię chrześcijańską".

Nikt z przechodniów nie zareagował na zajście. Aktor zgłosił policji sprawę pobicia. Podobnie zrobił mężczyzna, który - jak przekonuje Pieczyński - był napastnikiem. - On podał wersję, że to ja się na niego rzuciłem, że ja go napadłem - tłumaczy aktor w Polsat News.

Krzysztof Pieczyński, aktor teatralny i filmowy, znany jest też ze swoich krytycznych wypowiedzi wobec Kościoła katolickiego. W sobotę o godz. 20:00 będzie gościem Agnieszki Gozdyry w programie "Skandaliści" w Polsat News.

Sprawa trafiła na policję. - Dzisiaj rano doszło do nieporozumienia na przystanku autobusowym, w wyniku którego obaj jego uczestnicy zgłosili na komendzie zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej - potwierdza nam asp.szt. Robert Koniuszy ze środmiejskiej komendy.

Informacje na temat pobicia Krzysztofa Pieczyńskiego przekazują na Twitterze dziennikarze:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki