Superniania nie może uwierzyć, że jej synalek chciał zgwałcić!

2014-12-16 3:00

To dla każdej matki musi być wielki cios. Dziecko oskarżone o niegodziwości. A co mówić w przypadku osoby, która chciała uchodzić za autorytet w kwestii wychowania? Dorota "SuperNiania" Zawadzka (52 l.) ma teraz nie lada problem. Jej syn Paweł Z. (26 l.) usłyszał wczoraj od prokuratora zarzuty.

Jest podejrzany o pobicie i usiłowanie gwałtu na byłej dziewczynie Zofii P. (24 l.). Znana pani psycholog nie wierzy jednak w winę syna i robi wszystko, aby udawać, że nic się nie stało.

"Witam. Dziś dzień robienia pierniczków. To uspokaja!" - napisała wczoraj w Internecie pani Dorota. I to był jedyny jej komentarz po tym, co zaszło. A przecież jeszcze dzień wcześniej dodawała otuchy aresztowanemu synowi. Załatwiała dla niego adwokatów, a na komisariacie twierdziła, że to niemożliwe, aby jej syn mógł coś takiego zrobić. - On nigdy nie wykazywał agresywnych zachowań - tłumaczyła policjantom.

Pokrzywdzona dziewczyna nie dała za wygraną. W niedzielę po godz. 17 złożyła zeznania obarczające Pawła. W poniedziałek mężczyzną zajęła się więc prokuratura.

- Prokurator zarzucił Pawłowi Z., że w dniu 14 grudnia w swoim mieszkaniu usiłował doprowadzić swoją koleżankę do stosunku płciowego, powodując naruszenie narządu ciała i uszczerbek na zdrowiu poniżej 7 dni. Podejrzany czynu zamierzonego nie osiągnął ze względu na postawę poszkodowanej - mówi nam Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Mężczyzna został wczoraj przesłuchany i złożył obszerne wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie Pawła Z. - dodaje prok. Nowak.

Za usiłowanie gwałtu grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz też: Tak SUPERNIANIA wychowała własnego syna! Pobił i chciał ZGWAŁCIĆ koleżankę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki