SZOK! Ślotała jak Mucha i Pawlicka - też nosi naturalne futra

Zosia Ślotała w naturalnym futrze paradowała w świetle fleszów podczas pokazu Balmain x H&M. Nic dziwnego, że była partnerka Borysa Szyca wzbudzała ogromne zainteresowanie. Podczas rozmowy z dziennikarzami nie mogło obyć się bez pytań dotyczących stroju, który wybrała na tę szczególną okazję stylistka. Uprzedzając pytanie dotyczące naturalności futra, Zosia sama pochwaliła się, że jej płaszczyk ozdobiony jest zdechłym futrzakiem.

- Wiem, że wiele osób może mnie za to skrytykować, ale wychodzę z założenia, że wolę powiedzieć prawdę, niż starać się dopasować do innych. Poza tym, umówmy się. Większość ludzi nosi zamszowe torebki, skórzane buty, to też jest skóra - wyznała celebrytka w rozmowie z portalem plotek.pl

Zakładając naturalne futro, Zosia Ślotała dołączyła do grona celebrytek, które w futrach się lubują. Przypomnijmy, że wcześniej wielkie oburzenie wywołało pojawienie się na salonach Anny Muchy odzianej w ogromny futrzany płaszczyk. W takim stroju aktorka przybyła na premierę filmu "Och, Karol 2". Tuż po wydarzeniu na głowę Muchy wylała się fala krytyki. Głosom oburzenia przewodziła Joanna Krupa, która kocha wszystkie zwierzątka. Od futer nie stroni też była uczestniczka Top Model - Justyna Pawlicka. Początkująca modelka nie zrobiła kariery na światowych wybiegach, ale w zamian za to z sukcesem prowadzi sklep z futrami.