Marek Król: Polityczna pedofilia

2016-02-08 3:00

Cieszę się, że nie jestem dzieckiem, bo wpadłbym w jakąś nerwicę polityczną. A wszystko za sprawą szalejącej w Polsce pedofilii politycznej. Zaczął jak zwykle PiS pięcioma stówami na dziecko....

Cieszę się, że nie jestem dzieckiem, bo wpadłbym w jakąś nerwicę polityczną. A wszystko za sprawą szalejącej w Polsce pedofilii politycznej. Zaczął jak zwykle PiS pięcioma stówami na dziecko. Mark Twain miał pretensje do Pana Boga, że nie opatentował stworzenia człowieka i każdy idiota może go naśladować. Podobnie Jarosław Kaczyński nie zastrzegł sobie praw autorskich i mamy wysyp plagiatów opozycji. Dzieci zaczynają się opłacać nie tylko po decyzjach rządu PiS. Po ośmiu latach rządów obecnie opozycyjna Platforma zgłasza projekt, że obowiązkowo każde dziecko ma dostać 500 zł od pierwszego począwszy. Wszystkie dzieci są równe - gardłuje Ewa Kopacz, więc dlaczego gratisowi pierworodni mają zazdrościć subwencji swojemu rodzeństwu. W oczach Schetyny zapowiadającego 500 zł dla każdego dziecka było tyle pedofilii politycznej, że aktyw Nowoczesnej.pl nie wytrzymał. Niewiasty od Petru zapowiedziały zgłoszenie swojego projektu. Od czasu programu "Nowoczesność w domu i w zagrodzie" z czasów PRL Nowoczesna.pl pogłębia głupotę postępową. Petru zapewne ogłosi propozycję kredytów pediatrycznych będących rozwinięciem hipotecznych. Rodzice, a szczególnie młodożeńcy, po złożeniu w banku oświadczenia o planowanych dzieciach, otrzymają natychmiast kredyt pediatryczny. W przypadku urodzin trojaczków, czworaczków etc. bank będzie premiował kredytobiorców kalendarzykiem małżeńskim, tyle że z zaznaczonymi dniami niepłodnymi męża. Bliźniaki nie będą przez bank premiowane z uwagi na wrodzony konflikt finansowy między noworodkami, bo premia pięćsetzłotowa należy się drugiemu. Pedofilia polityczna Nowoczesnej wesprze banki nowymi kredytobiorcami, co powinno być nagrodzone przez banksterów. Według biblii Petru na początku był bank, a nie słowo. PiS niestety otworzył puszkę Pandory, z której wylatują nieszczęsne dzieci specjalnej troski targane pedofilią polityczną: od Schetyny poprzez Petru po Kukiz'15. Narodowi kukizowcy mogliby zażądać 500 zł od momentu poczęcia. Ograniczyłoby to aborcje, a Rysiu Petru i jego nowocześni musieliby to zaakceptować. Do wniosku o kredyt należałoby dołączyć test ciążowy i linia kredytowa byłaby otwarta dziewięć miesięcy wcześniej. To oczywiście zmartwiłoby fanklub wolnej aborcji i Nowoczesna straciłaby poparcie części postępaków. Co z tego, skoro pecunia non olet, a dzięki Nowoczesnej.pl kredytobiorcy pchaliby się do wszystkich banków, z bankami nasienia włącznie. Wróciłyby przedwojenne przyśpiewki wojskowe jak: nie ubliży twojej cnocie, gdy się oddasz patriocie, skandowane 11 listopada pod oknami postępaczek III RP. Portrety Petru i Zawiszy zawisłyby w każdym banku.

Tusk w czasie rozkwitu zielonej wyspy ograniczył niemal o połowę zasiłki pogrzebowe. To może być istotny powód niechęci do odejścia w niebyt opozycyjnych frustratów dotkniętych polityczną pedofilią. Straszą, że budżet państwa nie wytrzyma programu 500+, by następnie żądać objęcia wypłatami wszystkich dzieci i grożąc ciążą urojonych poprawek do ustawy, by zdyskredytować program PiS. Infantylizm opozycji jest niestety bolesnym powikłaniem nabytej pedofilii politycznej.

ZOBACZ: Marek Król: Kabotyn w pokrowcu