Piotr Wawrzyk

i

Autor: Anna Abako Dr Piotr Wawrzyk

Prof. Piotr Wawrzyk: Rekonstrukcji nie będzie

2017-04-25 4:00

W rozmowie z "Super Expressem" prof. Piotr Wawrzyk: - Zwykle w polityce jest tak, że wymiana następuje w dwóch momentach: wtedy, gdy wewnątrz rządu pojawiają się na tyle poważne różnice zdań, że trzeba przeciąć spór między ministrami - a tutaj taka sytuacja nie występuje. Albo też wtedy, gdy jest trudna sytuacja sondażowa, medialna i wizerunkowa partii rządzącej i zachodzi potrzeba odświeżenia.

"Super Express": - Czy uważa pan, że w najbliższym czasie dojdzie do rekonstrukcji rządu Beaty Szydło?

- Prof. Piotr Wawrzyk: - Co rozumiemy przez najbliższy czas?

- Powiedzmy, że do wakacji.

- W takim razie nie wierzę, że dojdzie do rekonstrukcji. Natomiast wszystko będzie zależało właśnie od tego, co wydarzy się w tym czasie, przede wszystkim, jakie będą sondaże po wakacjach. Gdyby PO ponownie zbliżyła się do PiS, to wtedy ten scenariusz byłby prawdopodobny.

- Zawęziłem przedział czasowy w taki sposób, ponieważ w czerwcu poznamy nowych niestałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Polska ubiega się o udział w tym gremium. Spekuluje się, że wówczas Witold Waszczykowski miałby objąć funkcję ambasadora Polski przy ONZ. Nie byłby to świetny pretekst do rekonstrukcji? Czy może zmieniono by tylko jednego ministra?

- To rzeczywiście dobry moment na tę zmianę, która zresztą - obok wymiany szefa MON - wydaje się najbardziej oczekiwaną przez opinię publiczną. Wtedy można to będzie przedstawić nie jako zmianę ministra, który się nie sprawdza, tylko jako danie mu innej funkcji. Natomiast mimo wszystko nie wydaje mi się, aby to był prawdopodobny scenariusz przed wakacjami.

- Więc kiedy można się spodziewać rekonstrukcji?

- Zwykle w polityce jest tak, że wymiana następuje w dwóch momentach: wtedy, gdy wewnątrz rządu pojawiają się na tyle poważne różnice zdań, że trzeba przeciąć spór między ministrami - a tutaj taka sytuacja nie występuje. Albo też wtedy, gdy jest trudna sytuacja sondażowa, medialna i wizerunkowa partii rządzącej i zachodzi potrzeba odświeżenia.

I w jednym, i w drugim przypadku nie wydaje mi się, aby to był już ten moment. Natomiast patrząc na sprawę z drugiej strony, jeżeli rzeczywiście miałoby dojść do zmiany na stanowisku szefa MSZ, to perspektywa objęcia przez Witolda Waszczykowskiego funkcji ambasadora przy ONZ jest ku temu dobrą okazją.

Zobacz: Przemysław Harczuk: Żadnych puczów nie będzie tu trzeba