Do zdarzenia doszło 10 maja 2016 r. około południa przy ulicy Warszawskiej 19. Pracowników Centrum Ludwika Zamenhofa zaniepokoiło tajemnicze urządzenie pozostawione na parapecie okna. Wezwani na miejsce policjanci ewakuowali budynek, a pirotechnicy zabezpieczyli i zneutralizowali dziwny przedmiot. Jak się później okazało, był to owinięty taśmą telefon komórkowy z wystającymi przewodami. Obecnie białostoccy kryminalni prowadzą śledztwo w sprawie wywołania fałszywego alarmu bombowego oraz poszukują świadków tego wydarzenia.
W szczególnym zainteresowaniu śledczych znalazł się przechodzący wtedy w pobliżu mężczyzna, którego nagrały kamery miejskiego monitoringu. Policjanci sądzą, że może mieć on znaczną wiedzę na temat tego zajścia. Poszukiwany to szczupły 35-latek, wzrostu ok. 180 cm wzrostu, z charakterystyczną dwustronną łysiną. Ubrany był w zieloną bluzę dresową z kapturem, granatowe dżinsy i czarne pantofle. Przy sobie miał niebieski plecak, a na nosie okulary przeciwsłoneczne. Najprawdopodobniej korzystał z telefonu komórkowego.
Mundurowi proszą wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, a szczególnie opisanego mężczyznę, o kontakt osobisty lub telefoniczny z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku przy ulicy Bema 4, telefony: 085/ 670-23-72 lub 085/ 670-34-20, albo z najbliższą jednostką policji w całej Polsce: 997 lub 112.
Zobacz: Miąskowo (woj. wielkopolskie): Autokar z DZIEĆMI miał wypadek!