Od 1 kwietnia, po ponaddwuletniej przerwie, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu ponownie pilnują budynków Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej w Warszawie, w tym także siedziby Państwowej Komisji Wyborczej, która podnajmuje budynek od prezydenckiej Kancelarii.
Jak ustalił "Super Express", po listopadowych zamieszkach w PKW, w których interweniowała policja, a zatrzymano dwóch dziennikarzy, o powrót ochrony BOR wnioskował osobiście szef Kancelarii Jacek Michałowski (60 l.). W 2013 r., w wyniku decyzji ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego (43 l.) - ochronę budynku PKW przejęła prywatna agencja ochrony. Jacek Cichocki miał w ten sposób szukać oszczędności.
Zobacz: Wybory prezydenckie ODWOŁANE, bo za mało Polaków chce głosować