komornik

i

Autor: Ewelina Jabłońska komornik

Działdowo: Komornik idzie do więzienia

2017-04-20 4:00

Sebastian S. (44 l.), komornik z Działdowa (woj. warmińsko-mazurskie), wyprzedał za bezcen majątek przedsiębiorcy, który popadł w tarapaty finansowe i przez lata śmiał się w twarz pokrzywdzonemu. Ale w końcu dopadła go sprawiedliwość! Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał go właśnie na dwa i pół roku bezwzględnego więzienia i pięcioletni zakaz wykonywania zawodu za bezprawną egzekucję długu.

Wiktor Chruściel (64 l.) z Nidzicy prowadził firmę zajmującą się sprzedażą, regeneracją i wulkanizacją opon. W 2010 r. wziął pożyczkę na rozwój działalności, ale dopadły go kłopoty finansowe i zalegał ze spłatami. Bank wypowiedział mu kredyt w wysokości 2,5 mln zł i wystąpił o jego egzekucję. Zajął się tym Sebastian S. Majątek Chruściela wart 1,2 mln zł został wyceniony na 109 tys. zł! Tysiące opon sprzedane zostały średnio po 3,15 zł za sztukę, felgi po 7,5 zł, 15 ton części samochodowych po 10 gr za kilogram, a kilkuletnie auto za 142 zł.

Chruściel składał skargi na działanie komornika, ale sądy i prokuratura odrzucały je. Na szczęście sprawą przedsiębiorcy zajęła się senator Lidia Staroń i Stowarzyszenie "Stop Wyzyskowi". Teraz, po sześciu latach, zapadł prawomocny wyrok. - Pod płaszczykiem egzekucji zagrabiono majątek pana Chruściela i sprzedano za bezcen. Część zniknęła. To nie była egzekucja, a zwykły rabunek - mówi senator Lidia Staroń. Sebastian S. ma też wypłacić poszkodowanemu ok. 200 tys. zł zadośćuczynienia.

Zobacz: 40-latka CHCIAŁA się zabić nożem. Uratował ją policjant

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki