Frydrychowice, małopolskie: Samochód wpadł do potoku. Zginęła trójka 18-latków (ZDJĘCIA+VIDEO)

2010-09-02 11:51

Tragiczny wypadek w Małopolsce. W nocy we wsi Frydrychowice samochód, którym jechała czwórka nastolatków zjechał nagle z drogi, przebił drewnianą barierkę na mostku i wpadł do potoku Frydrychówka. Z wraku auta, które przewróciło się na dach wydostał się tylko jeden chłopak. Pozostała trójka zginęła. Ciała dwóch dziewczyn porwał nurt niewielkiej rzeki.

Makabra wydarzyła się wczoraj, tuż przed północą. Przez miejscowość Frydrychowice przejeżdżał daewoo lanos, którym podróżowała czwórka młodych znajomych. Za kierownicą auta siedział 18-latek, obok niego kolega, a z tyłu dwie koleżanki, również 18-latki.

Patrz też: Morąg: Widziałem, jak tir rozjechał głowę mojej Basi (FOTO!)

Najprawdopodobniej samochód mknął po mokrej po deszczach nawierzchni ze zbyt dużą prędkością. Nagle rozegrały się mrożące krew w żyłach sceny. Na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Lanos wpadł w poślizg, przebił barierkę na drewnianym mostu i wpadł do rzeczki, która w tym miejscu miała niecałe 1,5 metra wysokości.

Auto przewróciło się na dach, we wraku zostało uwięzionych dwóch młodych mężczyzn. Ich koleżanki wypadły z tylnego siedzenia gdy samochód runął do potoku. Na szczęście pasażer zdołał o własnych siłach wydostać się z pojazdu i wezwać pomoc.

Zobacz VIDEO z miejsca tragedii >>>

Po przyjeździe karetki pogotowia i strażaków ratownicy długo reanimowali 18-letniego kierowcę. Niestety chłopaka nie udało się uratować.

Dopiero po kilku godzinach przeszukiwań potoku policjantom udało się odnaleźć ciała dwóch 18-latek. Wzburzony nurt rzeczki Frydrychówka poniósł zwłoki na kilkaset metrów dalej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają