Kamil Durczok zostanie uniewinniony? Znamy nowe fakty ze śledztwa

2015-04-18 4:00

Kolejna dobra wiadomość dla byłego szefa "Faktów" TVN. Jak ustalił "Super Express", śledczy stwierdzili, że na resztkach narkotyków z mieszkania, w którym był Kamil Durczok (47 l.), nie znaleziono śladów DNA tego dziennikarza.

- W trakcie śledztwa badaliśmy ślady biologiczne, na woreczkach i na plastikowych kartach z białym proszkiem, znalezionym w mieszkaniu na Mokotowie, w którym przebywał Kamil Durczok. Ślady należą do kobiety - mówi nam jeden ze stołecznych śledczych znający kulisy sprawy. Jego zdaniem fakt, iż były to znikome ilości kokainy i amfetaminy, spowoduje, że śledztwo zostanie najpewniej umorzone. Chodzi o postępowanie w sprawie ewentualnego posiadania narkotyków, które od lutego prowadzi mokotowska prokuratura. Śledczy wszczęli je po publikacji tygodnika "Wprost", który ujawnił zdjęcia z prywatnymi rzeczami Kamila Durczoka. Wśród nich znajdowały się też woreczki z resztkami narkotyków. Tuż po artykule były szef "Faktów" bronił się, że nie ma z nimi nic wspólnego. - W wolnym, prywatnym czasie odwiedziłem mieszkanie jednej z moich znajomych ze środowiska medialnego. To, co tam zrobiłem, to jest absolutnie moją prywatną sprawą. To nie było złamanie prawa - mówił Durczok.

Więcej: Radosław Sikorski broni Kamila Durczoka! Sugeruje, by Wprost go przeprosiło!

Razem z Durczokiem w mieszkaniu przebywała jego przyjaciółka Elżbieta Wycech (30 l.). - My nic złego nie robiliśmy. To było typowo kumpelskie spotkanie. Mam nadzieję, że sprawa zostanie szybko umorzona - powiedziała nam Wycech. Być może kluczowym tropem dla śledczych będzie informacja ujawniona jakiś czas temu przez "Super Express". Jak udało nam się ustalić, śladowe ilości narkotyków zostały w mieszkaniu na Mokotowie po imprezie sylwestrowej. Durczoka na niej nie było. Od wybuchu afery były szef "Faktów" nazywał publikacje "Wprost" oszczerstwami i pomówieniami. W sądzie złożył już dwa pozwy, w których domaga się łącznie 9 milionów złotych zadośćuczynienia. Trzeci dokument ma być sporządzony w najbliższych dniach. Przypomnijmy, że tydzień temu prokuratura badająca sprawę zarzutów "Wprost" dotyczących molestowania i mobbingu w "Faktach" TVN stwierdziła, że Durczok nie złamał prawa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki