Kraksa trzech aut pod Górą Kalwarią. Żona Pawła Wojtunika w szpitalu

2015-01-18 22:46

Pijany kierowca volkswagena spowodował wczoraj wieczorem kraksę na drodze między Konstancinem a Górą Kalwarią. Jednym z uczestników wypadku było renault kierowane przez prezesa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika (43 l.)

Jestem tylko poobijany - powiedział nam przez telefon szef CBA. Jechał autem razem z żoną, która najbardziej ucierpiała podczas zderzenia. Trafiła do szpitala. Kilka godzin przed pechowym powrotem do Warszawy Wojtunikowie odwieźli córki do teściów na zimowe ferie.

Jadącego w kierunku Góry Kalwarii volkswagena golfa w miejscowości Brześce nagle zarzuciło na jezdni i uderzył w tył toyoty, która z kolei przeleciała na przeciwległy pas jezdni i zderzyła się z renault prezesa Wojtunika. Kierowca volkswagena – najprawdopodobniej pijany – natychmiast po zderzeniu wysiadł i uciekł z miejsca wypadku. A szef CBA ratował zakleszczonego w toyocie mężczyznę. - Próbował wyciągnąć kierowcę z samochodu, który w nich uderzył. Niedługo później na miejscu pojawiła się policja, straż pożarna i karetka pogotowia. Szef CBA był zbadany na zawartość alkoholu we krwi. Badanie wykazało zero promila - mówi nam rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Zobacz: Górnicy wywalczyli więcej, niż chcieli!

Czy doszło do próby zamachu na życie szefa CBA?Sprawę bada policja. Być może był to zwyczajny wypadek, a może była to kolejna próba zamachu na Wojtunika. Nie dalej jak dwa lata temu ktoś odkręcił śruby w kole prywatnego samochodu szefa CBA. Prokuratura umorzyła w połowie tego roku śledztwo w sprawie zamachu na życie Pawła Wojtunika, bo nie udało się wykryć sprawców. "Bezsprzecznie nieustalony sprawca poprzez poluzowanie śrub naraził Pawła Wojtunika i jego rodzinę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia"- uzasadniła prokuratura.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają