Do tragedii doszło w piątek rano (22 maja) na IV Komisariacie Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Około godziny 8.00 46-letni policjant zastrzelił się z broni służbowej. Jak podaje dzienniklodzki.pl kula raniła go w taki sposób, że niemożliwa była reanimacja i uratowanie jego życia. Ciało 46-latka znaleźli współpracownicy, którzy usłyszeli strzał z jego pokoju. Mężczyzna niedawno awansował na stanowisko kierownicze i zajmował się prewencją. - Policjant był dobrze oceniany przez przełożonych. W ostatnim czasie miał powierzone obowiązki na stanowisko kierownicze, dlatego trudno doszukiwać się tutaj sygnałów, które mogłyby świadczyć o tym, że targnie się na życie. - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono broń służbową policjanta - walther P99. Okoliczności tragedii będzie wyjaśniać łódzka prokuratura.
Zobacz też: Proces Wiplera. Policjantka: nie połamałam pałki na pośle!