Igor Stachowiak

i

Autor: Facebook/reprodukcja Maciej Durajczyk

Ojciec Igora Stachowiaka: Syn był bardzo mocno pobity

2017-05-25 23:20

Maciej Stachowiak, ojciec Igora, który rok temu w niewyjaśnionych okolicznościach zginął w komisariacie we Wrocławiu, opowiedział o tym, jak wyglądało ciało jego syna tuż po śmierci.- Był bardzo mocno pobity. Miałem na tyle siły, żeby rozpiąć worek do samego końca. Zrobiłem zdjęcia. Dzisiaj się z tego bardzo cieszę - wyznał w rozmowie z "Fakty" TVN.

Śmierć Igora Stachowiaka w komisariacie we Wrocławiu. Głos w sprawie zabrał ojciec Igora, Maciej Stachowiak. W programie "Fakty po Faktach" TVN opowiedział o tym, jak zobaczył ciało syna tuż po jego śmierci. - Robiono wszystko, żebyśmy go nie zobaczyli. Tłumaczono to tak, że trwają czynności i nie jesteśmy w stanie być dopuszczeni, taki był komunikat pani prokurator - wspomina pan Maciej. Tego dnia, gdy dowiedział się o śmierci syna był u rodziców na obiedzie. - Że spadł z krzesła i po prostu umarł, nie żyje, taki był przekaz policjantów - dodaje. - Nie wyglądał normalnie. Na pewno nie był to upadek z krzesła. Był bardzo mocno pobity - mówił w TVN24 ojciec Igora Stachowiaka.

Na nagraniu, które kilka dni temu wyciekło do sieci widać, jak 25-latek jest bestialsko traktowany przez policjantów: jest zawleczony do łazienki, tam musi zdejmować spodnie i jest rażony paralizatorem, mimo że ma kajdanki na rękach. Kilkadziesiąt minut później mężczyzna przestał oddychać. Reanimacja przeprowadzona przez policjantów niestety nie udała się - 25-latek zmarł. - W tej chwili widząc ten film, który zrobił na mnie piorunujące wrażenie, ja nie oglądałem (wcześniej - przyp. red.) tego filmu. Jeżeli nadal się słyszy opinię, że nic się nie stało, to przecież ten film się sam obroni - powiedział Maciej Stachowiak.

Zobacz: Śmierć Igora. Szokujące słowa policjanta: "Wyje... na niego całą baterię"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki