Olejnik ŚMIEJE się z Kuźniara: Mam fajną kurtkę, chyba czas ją oddać do sklepu

2015-03-23 11:28

Monika Olejnik, czyli koleżanka po fachu Jarosława Kuźniara, dołączyła do wszystkich internautów, którzy kpią z wypowiedzi dziennikarza dotyczącej robienia zakupów w supermarkecie, a potem oddawania zakupionych wcześniej rzeczy do sklepu. Olejnik zamieściła swoje zdjęcia w stylowej srebrnej kurteczce, które opatrzyła pasującym do sytuacji podpisem. Jakim? Zobaczcie!

Jarosław Kuźniar podpadł polskim internautom nie pierwszy (i zapewne nie ostatni) raz. Przypomnijmy, Kuźniar w wywiadzie dla Grazii pochwalił się swoim genialnym pomysłem dotyczącym robienia zakupów. – Podróże są fantastyczne dla dzieci. Widzę, jak Zośka (2-letnia córka Kuźniara) reaguje na wszystko, co nowe. Na ludzi, jedzenie. Na podróż z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu. Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało - mówił Kuźniar. W taki oryginalny sposób Kuźniar pochwalił się, jak oszczędza na bagażu. Warto przypomnieć, że sam Kuźniar wielokrotnie z tzw. "cebulactwa" Polaków śmiał się na Twitterze (nie pasowało mu na przykład, że Polacy jedzą kanapki w samolocie), a teraz sam zachowuje się w taki sposób. Kuźniarowi dopiec postanowiła także koleżanka po fachu Monika Olejnik. Dziennikarka zamieściła na Facebooku zdjęcie, na którym pozuje w srebrnej kurteczce - do zdjęcia dołączyła podpis - Mam fajną kurtkę. Założyłam kilka razy, chyba czas ją oddać do sklepu :) - czytamy na jej profilu. Podoba się wam taka uszczypliwa odpowiedź Olejnik?

Zobacz też: Jarosław Kuźniar ZBŁAŹNIŁ SIĘ do reszty! Kupuje, używa i ODDAJE do sklepu, bo może!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki