42-letni mieszkaniec Płocka przebywał nad zalewem Sobótka wraz z dwoma kolegami. Cała trójka piła alkohol. W trakcie jego spożywania założyli się o przepłynięcie akwenu.
Mężczyzna wszedł do wody i po chwili zniknął z pola widzenia. Natychmiast powiadomiono więc policję.
>>> Tragiczny wypadek koło Sochaczewa
Poszukiwania 42-latka przerwano na noc, ale dzisiaj zostały wznowione. Jego ciało wyłowiono z wody dzisiaj popołudniu. Pierwsze ustalenia wskazują na to, że był kompletnie pijany. Jego koledzy, z którymi pił alkohol mieli kolejno 2,5 i 3 promile alkoholu w organizmie.