Tragiczne wydarzenia rozegrały się dziś, 21 lutego około godziny 13:00 w Szczecinie. Przechodzeń zauważył, ze dwaj chłopcy chodzący po zamarzniętej Regaliczce, nagle zniknęli. Mężczyzna natychmiast ruszył dzieciom na pomoc. Próbował samodzielnie wydobyć chłopców z wody - informuje radioszczecin.pl. Niestety nie udało mu się to. Szybko wezwał pomoc. Na miejscu zjawiła się straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Strażakom udało się wydobyć chłopców z wody i przekazać ich ratownikom medycznym. Wiadomo, że dzieci są w wieku 7 i 11 lat. Jeden z nich został już przewieziony do szpitala, natomiast drugi walczy o życie. Ratownicy wciąż go reanimują.
Ponoć starszy z chłopców miał spędzić pod wodą około 15 minut, a młodszy aż 40 minut - podaje RMF24.
Zobacz: Noworodek PODRZUCONY do szpitala! Szokująca sprawa z Kępna (woj. wielkopolskie)