Po trzech latach znaleźli bandytę z Rzeszowa. Znalazł się we francuskim więzieniu

2015-01-12 3:00

Młody mężczyzna, który pół roku wcześniej wyszedł z więzienia po odbyciu kary za zabójstwo, wszedł do osiedlowego sklepu w Rzeszowie (podkarpackie) i brutalnie zaatakował sprzedawcę siekierą.

Ukradł mu telefon komórkowy i uciekł. Leżącego na ladzie, mocno poranionego i krwawiącego sprzedawcę znaleźli klienci.

Działo się to trzy lata temu, ale sprawiedliwość wreszcie zatriumfowała. Kamery uchwyciły mężczyznę. Wydano za nim list gończy, a następnie europejski nakaz aresztowania. Odnalazł się we francuskim więzieniu.

Gdy tylko stamtąd wyszedł, został przewieziony do aresztu w Rzeszowie. Usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, spowodowania ciężkich obrażeń i działanie w warunkach recydywy. 

Zobacz też: Gowarczów. Ksiądz ZABARYKADOWAŁ się w kościele, policja obstawiła wejście do świątyni. Olaboga!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki