SĘDZIA TULEYA, IGOR TULEYA - kim jest, co osiągnął. CV sędziego IGORA TULEI: skazał i POCHWALIŁ GANGSTERA "Szkatułę"

2013-01-12 11:06

Po wyroku w sprawie dr Mirosława G. głośniej niż o kardiochirurgu mówi się o Igorze Tulei, który go skazał. Nazwisko sędziego powtarzane jest od piątku przez polityków ze wszystkich stron sceny politycznej. I najmniej chodzi o karę, jaką wydał na lekarza. Kontrowersje wzbudza uzasadnienie wyroku, w którym zarzucił CBA "metody z największego stalinizmu". Okazuje się, że to nie pierwsza medialna burza, jaką swoimi słowami wywołał Tuleya. Kim jest młody sędzia? Jaka jest jego zawodowa przesłość?

Igor Tuleya, choć młody wiekiem, orzekał już w równie głośnej sprawie jak proces Mirosława G. Ma na swoim koncie wyrok na słynnego w gangsterskim świecie "Szkatułę" w październiku 2011 roku. I tym razem też jego uzasadnienie odbiło się głośnym echem w mediach.

"Szkatuła" przez lata był numerem jeden na policyjnej liście najbardziej poszukiwanych przestępców. Przez 10 lat wystawiono za
nim osiem listów gończych i dwa Europejskie Nakazy Aresztowania. Akt oskarżenia przeciwko Rafałowi S. obejmował aż 12 zarzutów.
Najpoważniejszy dotyczył kierowania gangiem. Oprócz tego oskarżony był m.in. za handel heroiną, kradzieże aut czy rozboje.
Dwa dni przed wyrokiem obrońca gangstera zaproponował dla swojego klienta pięć i pół roku więzienia oraz 10 tys. zł grzywny. Rafał S.
miał dobrowolnie poddać się karze. Na tak łagodną karę przystał prokurator. A sędzia Warszawskiego Sądu Okręgowego Igor Tuleya potwierdził wydanym wyrokiem.

Znów w trakcie uzasadniania wymiaru kary Tuleya naraził się kontorwersyjną wypowiedzią. Tłumaczył, że zaproponowane przez
"Szkatułę" rozwiązanie jest lepsze niż czasochłonne procesy. Ale największe oburzenie wywołała pochwała, jakiej gangster doczekał się z ust sędziego. - Pan oskarżony, tak jak kierował grupą przestępczą, tak i zakończył własny proces karny, szybko i bez niepotrzebnych słów - wygłosił na sali sądowej Tuleya. I wywołał mnóstwo komentarzy.

Igor Tuleya pełni teraz funkcję rzecznika prasowego d.s karnych Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Nie wiadomo jednak, jak potoczy się dalej jego zawodowa kariera po głośnych odniesieniach do stalinizmu. Na razie zniknie z mediów, bo po porannym spotkaniu z przełożonymi poinformował, że więcej na temat dr Mirosława G. i jego procesu wypowiadać się nie będzie.
Choć sędzia zapewniał, że nie dostał oficjalnego zakazu wypowiedzi, to najwyraźniej podpadł przełożonym. Warszawska Prokuratura Okręgowa już wyraziła "zdumienie" aktywnością medialną sędziego Igora Tulei po wyroku w sprawie korupcji. I nie szczędziła Tulei krytyki za wypowadanie się na temat procesu, który sam prowadził - Zdaje się świadomie łamać powszechnie obowiązujące w tym zakresie reguły i zwyczaje, - pisze w oświadczeniu rzecznik prokuratury i zarzuca mu też, że burzy w ten sposób zaufanie do prokuratury.

Nie wiadomo, czy za to spotka sędziego jakaś kara. Wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Igorowi Tulei zapowiedział w poniedziałek były szef CBA, Mariusz Kamiński.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sędzia Tuleya PODPADŁ? Wezwali go NA DYWANIK i ZAMILKNIE w sprawie dr G.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki