Ta przygoda sympatycznego kundelka mogła skończyć się naprawdę źle. Judy niedawno została adoptowana przez nowych właścicieli, którzy zabrali ją z tarnowskiego Azylu dla Psów i Kotów. Suczka przyzwyczajona do swobodnego wałęsania się po ulicach, bo właśnie tam znaleźli ją pracownicy Azylu, zerwała się ze smyczy i ruszyła w świat. Daleko nie uciekła. Próbując przedostać się przez metalowe kraty w bramie, utknęła w nich na dobre. Wystraszonego, szarpiącego się w pułapce psiaka trzeba był ratować. Na miejsce przyjechali strażnicy miejscy, a później straż pożarna. Wszyscy razem z pomocą specjalistycznego sprzętu hydraulicznego pracowali nad wydostaniem Judy z potrzasku. Akcja zakończyła się sukcesem i suczka cała i zdrowa wróciła do właścicieli.
Zobacz: Skarby z czasów II wojny światowej znajdują się pod Kamienną Górą?