Tragedia w Rybniku: Ojciec zapomniał o córce i poszedł do pracy Trzyletnie dziecko upiekło się w aucie!

2014-06-11 4:00

To brzmi jak ponury żart, ale zdarzyło się wczoraj w upalny dzień. W Rybniku ojciec zostawił swoją trzyletnią córeczkę w samochodzie na parkingu i spokojnie udał się do pracy. Gdy po kilku godzinach wrócił, dziewczynka nie dawała już znaków życia. Ojciec usiłował ją reanimować, ale bezskutecznie. Nie udało się to również wezwanym na pomoc lekarzom z pogotowia.

- Z nieznanych na razie przyczyn mężczyzna nie zawiózł dziewczynki na godz. 7 do przedszkola. Zamiast tego pojechał do pracy. My zawiadomienie dostaliśmy ok. 15.30 od pogotowia ratunkowego, które wezwał ojciec dziecka. Prawdopodobnie dziewczynka już nie żyła. Odpowie na to sekcja zwłok - mówi Aleksandra Nowara, oficer prasowy policji w Rybniku.

Mężczyzna jest w głębokim szoku. Na razie policja nie może z nim rozmawiać.

Zobacz: Tragedia w Rybniku: 3-letnia Oliwka zmarła w aucie. Ojciec zapomniał o córeczce i poszedł do pracy! [SZCZEGÓŁY]

Do podobnych zdarzeń doszło też w Krakowie i w Białymstoku. Tam również rodzice zostawili swoje dzieci w samochodach i spokojnie udali się na zakupy. Tylko czujności policji możemy zawdzięczać, że i tam nie doszło do tragedii.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki