Zadzwonił i powiedział, że w hotelu wybuchnie bomba

i

Autor: Policja Zadzwonił i powiedział, że w hotelu wybuchnie bomba

Fałszywy bombiarz złapany

2016-05-30 21:00

Zagrożenie terrorystyczne i ostatnie zamachy w kraju są dla niektórych powodem do żartów.

40-letni Sebastian B. wałęsał się w piątek pod hotelem Sheraton w centrum miasta i zaczepiał ludzi, by dali mu pieniądze. Gdy zirytowany ochroniarz próbował go przegonić, żebrak wpadł w szał. Wyjął nóż, którym wymachiwał wokoło wykrzykując, że za chwilę i tak wszyscy zginą, bo w podłożył w Sheratonie bombę. Po odstawieniu scenki Sebastian B. uciekł, ale zaniepokojony ochroniarz wezwał policję. Okazało się, że funkcjonariusze już o wiedzieli o rzekomym ładunku, bo 40-latek powiadomił ich dzwoniąc na infolinię. - Funkcjonariusze, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu zatrzymali sprawcę alarmu. Udało się tego dokonać już kilkanaście minut od zgłoszenia – mówi kom. Robert Szumiata z komendy przy Wilczej. Przy okazji wydało się, że niedoszły terrorysta ma już na koncie podobne numery. Odpowie za groźby karalne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają