Klient szantażował panią do towarzystwa

2015-09-15 4:00

Nie dość, że niewierny, to jeszcze z bandyckim charakterem. Marcin M. (35 l.), mimo że ma dzieci i piękną żonę, zamiast swoje seksualne potrzeby zaspokajać w domu - chodził na prostytutki!

Ostatnio upodobał sobie agencję towarzyską na Stegnach, do której przyjeżdżał aż z Ząbek. Tam regularnie współżył z 50-letnią właścicielką, która spełniała jego najbardziej wymyślne fantazje i... pozwalała sobie przy tym robić zdjęcia. Kobieta była przerażona, gdy któregoś dnia jej stały klient poinformował, że wszystkie nagie fotki przekaże jej rodzinie, jeśli nie zapłaci mu 16 tysięcy złotych. Prostytutka nie dała się jednak zastraszyć i wymyśliła podstęp. Najpierw powiadomiła policjantów, że Marcin M. ją zastrasza, a później zadzwoniła do niego, żeby wpadł po pieniądze. Gdy 35-latek zajechał do agencji, został zatrzymany. - Mężczyzna usłyszał zarzut zmuszania pokrzywdzonej do określonego zachowania. Mokotowska prokuratura zdecydowała o dozorze i zakazie zbliżania się do pokrzywdzonej - mówi kom. Agnieszka Hamelusz z komendy przy Malczewskiego.

Zobacz: Warszawa. Pijak wiózł pięciolatkę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki