policja, radiowóz

i

Autor: Łukasz Solski

Krwawa awantura robotników

2016-10-11 12:00

Poszło o kobietę i skończyło się fatalnie! Aleksandr S. (?44 l.) trafił do grobu, a Rafał B. (45 l.) do celi na długie lata! Robotnicy z Konstancina-Jeziorny pokłócili się przy kielichu i pobili. Jeden zmarł, bo dostał cios nożem.

Do dramatu doszło przy ulicy Rynkowej w Konstancinie-Jeziornie. Rafał B. (45 l.) z partnerką z Ukrainy Iriną (51 l.) oraz dwoma jej rodakami wynajmowali tam pokoje. W sobotę odwiedził ich Aleksandr S. Zmartwiło go, że 51-letnia przyjaciółka znów ma podbite przez kochanka oczy, i zaczął go pouczać. Wywiązała się awantura. - W środku nocy wyszli na podwórko i tłukli się pięściami. Rafał sięgnął po nóż i wbił go temu Ukraińcowi w brzuch. Pozostali wezwali pogotowie, ale było już za późno - powiedział gospodarz Tadeusz K.

Policja zabrała wszystkich imprezowiczów na tzw. dołek. - Zatrzymaliśmy troje obywateli Ukrainy oraz 45-letniego Polaka - mówi kom. Jarosław Sawicki z komendy w Piasecznie. Po wielu godzinach przesłuchań śledczym udało się w końcu ustalić, że to Rafał B. zadał Ukraińcowi śmiertelne ciosy. - Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa - poinformowała prokurator Jolanta Wrońska.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki