Nie będzie strefy kibica

i

Autor: Mariusz Grzelak

Nie będzie strefy kibica

2016-06-03 10:00

Kibice muszą obejść się smakiem! Na placu Defilad nie powstanie strefa kibica Euro 2016. Mistrzostwa zbiegają się ze szczytem NATO, który na kilka dni sparaliżuje centrum miasta oraz Saską Kępę. Warszawę odwiedzi kilka tysięcy osób. Swoją wizytę potwierdził przede wszystkim prezydent USA Barack Obama. Jego obecność wiąże się z wielkimi zmianami w mieście. Agenci Secret Service nalegają m.in., by na cztery dni zamknąć Aleje Jerozolimskie.

8 i 9 lipca do stolicy zjedzie kilkadziesiąt delegacji. W sumie ponad cztery tysiące osób z czego prawie połowa to dziennikarze. Transport delegacji ma obsługiwać kilkaset aut. Bezpieczeństwem zajmują się m.in. policja, Biuro Ochrony Rządu oraz wojsko. A Euro zaczyna się 10 czerwca i potrwa przez miesiąc, dlatego jego ostatnie dni pokrywają się ze szczytem NATO na Stadionie Narodowym. - Największe emocje budzą mecze półfinałowe i finał. Strefa kibica pomieści 10 tysięcy osób. Nie chcę nawet sobie wyobrażać tego, co działoby się na przykład, gdyby pośród tłumu wybuchła bomba. To byłaby rzeź - mówi jeden z oficerów biorących udział w zabezpieczaniu szczytu NATO. Ratusz przyznaje, że służby odradziły organizację strefy kibica. Eksperci od bezpieczeństwa nie mają wątpliwości: nie dało się podjąć innej decyzji. - Dla potencjalnych terrorystów łatwiejszym celem będzie strefa kibica niż miejsce, gdzie gromadzą się pilnie strzeżeni światowi przywódcy - tłumaczy Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta.

Najbardziej strzeżony będzie prezydent USA Barack Obama. To jego ochrona Secret Service narzuca rygorystyczne obostrzenia w funkcjonowaniu miasta tuż przed szczytem i podczas spotkania głów państw. - Zamkniemy wiele ulic w centrum i w okolicy Stadionu Narodowego. Utrudnień trzeba spodziewać się również na trasie przejazdu delegacji do miejsc, gdzie będą toczyć się obrady - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Ratusza. Nieczynna będzie stacja kolejowa i metra Stadion. Rozważane jest też zamknięcie stacji metra Centrum. Na kilka dni z ruchu będą wyłączone m.in. Aleje Jerozolimskie i nie zaparkujemy na sporej części Saskiej Kępy. Z kolei loty nad niektórymi częściami Warszawy mają być zakazane. Egzekwować będą to samoloty rozpoznania i wczesnego reagowania AWACS. Terenu nad stolicą będzie pilnował również specjalny samolot bezzałogowy. W stolicy zakazane będą również zgromadzenia. Od 4 do 10 lipca nie będzie można nosić broni, nawet jeśli ma się na nią pozwolenie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki