Locha padła ofiarą kłusownika. - Dookoła rozsypane były ziarna kukurydzy, które przyciągały zwierzęta. W pobliżu znaleźliśmy także skórę zdjętą z młodej sarny - mówi kom. Jarosław Sawicki. Policjanci nie wiedzą na razie, z jakiej broni zwierzę zostało zastrzelone. - Prosimy o kontakt z komisariatem w Józefowie wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawcy - mówi kom. Sawicki. Kłusownikowi grozi do dwóch lat więzienia.
Zobacz też: Warszawa. To nie policjanci to oszuści