Przez to zwarcie wysiadło też oświetlenie w okolicznych domach, co do szewskiej pasji doprowadziło mieszkańców. A byli i tak wystarczająco oburzeni, że w ramach Europejskiej Stolicy Kultury ich okropne podwórko zostało udekorowane betonowym byle czymś. Zamiast sztuki wątpliwej wartości chcieliby mieć plac zabaw albo choćby trawnik. Hieronim Adamczak (81 l.) zauważa, że instalacja była narażona nie tylko na opady deszczu. - Te kamienie upodobały sobie pijaczki. I często się załatwiają w tym miejscu - narzeka nasz rozmówca. - Mam nadzieję, że urzędnicy w końcu zabiorą to coś - dodaje. Nic z tego. Urzędnicy już zapowiedzieli, że w ciągu kilku dni dzieło sztuki zostanie naprawione.
Zobacz: Najczęściej kradzione auta w Polsce. Sprawdź jakie modele ginęły w 2015 roku