Złoty pociąg nie jest pancerny! Ekspert dementuje [WIDEO]

i

Autor: tv.se.pl

Ekspert obala mit o złotym pociągu! Tylko w Super Expressie [WIDEO]

2015-09-04 10:56

O odnalezieniu "złotego pociągu" w Wałbrzychu zrobiło się na tyle głośno, że szaleństwo ogarnęło cały świat. Na zdjęciach z georadaru widać rzekomo skład mający długość około 100 metrów. I tu pojawia się ważny punkt całej układanki. Znalezisko nie jest na pewno pociągiem pancernym, bo jak zauważa Hubert Bojarski z Muzeum Kolejnictwa w Warszawie w rozmowie z dziennikarzem Super Expressu, takie składy miały maksymalnie długość 60-70 metrów.

Ekspert dementuje plotki, jakoby "złoty pociąg", o którym mówimy już od jakiegoś czasu, był pancerny. - (...) Zacznijmy od tego, że pociąg pancerny jest zdecydowanie krótszy - powiedział dla Super Expressu Hubert Bojarski z Muzeum Kolejnictwa w Warszawie. - Ma maksymalnie kilkadziesiąt metrów. Ze względu na swoją budowę, bardzo specyficzną, bardzo konkretną, której ten pociąg ["złoty pociąg" - przyp. red.] mieć nie może - powiedział Bojarski.

Co znajduje się w złotym pociągu?

O złotym pociągu słyszymy już od ponad tygodnia. Pierwsze na temat tego, co znajduje się w złotym pociągu, mówiły o wielkiej liczbie skarbów - dziełach sztuki, złocie, klejnotach, a nawet o Bursztynowej Komnacie. Ale jest pewien szczegół, o którym wspomniał Piotr Żuchowski, generalny konserwator zabytków, mający okazję oglądać dostarczone przez odkrywców georadarowe zdjęcie pociągu. - Widziałem działa i platformy - mówił wiceminister. Czyżby chodziło nie tylko o ukryte skarby, ale i o tajną broń? Jedna z teorii dotyczących podziemnego kompleksu Riese, wydrążonego w rejonie Wałbrzycha, głosi, że naziści pracowali tam nad Wunderwaffe, czyli niezwykłą, wykraczającą poza ówczesną epokę bronią.

Zobacz też: Złoty pociąg to Wunderwaffe

Więcej: Więzienie za KŁAMSTWO ws. złotego pociągu? Ekspert dla Super Expressu [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki