Alf nie żyje

i

Autor: fotomontaż "SE"

15.06 Najnowsze informacje ze świata

2016-06-15 4:00

Francja, Węgry, USA

Mord rodziców na oczach dziecka

Z okrzykiem "Allah akbar" 25-letni Larossi Abballa rzucił się z nożem na policjanta w miejscowości Les Mureaux pod Paryżem. Mężczyzna, który po służbie wypoczywał przed swoim domem, zginął na miejscu. Tymczasem zabójca wdarł się jeszcze do domu i zadźgał żonę policjanta na oczach trzyletniego chłopca. Potem zabarykadował wejście i przez kilka godzin przetrzymywał dziecko jako zakładnika. Do akcji wkroczył oddział antyterrorystyczny. Podczas odbijania dziecka nożownik zginął. Agencja Amaq potwierdziła, że reprezentował Państwo Islamskie.

Alf nie żyje

Przez swój wzrost (mierzył tylko 84 cm!) zrobił niewyobrażalną karierę - najpierw jako najniższy człowiek na świecie, a potem jako bohater popularnego w latach 80. serialu filmowego, w którym grał włochatego Alfa, sympatycznego przybysza z kosmosu. Niestety, Michu Meszaros (+76 l.), urodzony w Budapeszcie węgierski aktor i artysta cyrkowy, przegrał właśnie z chorobą. Kilka dni temu doznał udaru i trafił do szpitala w Los Angeles, gdzie leżał w śpiączce. W poniedziałek lekarz stwierdził zgon. Żegnaj, Alfie.

Zobacz: Alf nie żyje! Zmarł Michu Meszaros, jego odtwórca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają