Cała drużyna szwedzkich piłkarzy dostała nowe życie! Zawodnicy trzecioligowego zespołu Dalkurd FF z Borlänge wracali z Barcelony do Szwecji. Mieli zarezerwowane bilety na feralny lot numer 5925. Jednak w ostatniej chwili przedyskutowali to między sobą i ze względu na długi czas podróży przesiedli się do innych samolotów, dzieląc się na trzy grupy. 29 piłkarzy i członkowie ich ekipy znaleźli się na pokładach trzech spośród czterech maszyn Lufthansy odlatujących z Barcelony około godziny 10. Czwarta maszyna rozbiła się we francuskich Alpach. - Mieliśmy tam być, staliśmy na lotnisku ze wszystkimi tymi pasażerami, którzy potem zginęli. Wciąż nie możemy w to uwierzyć! - mówią wstrząśnięci sportowcy.
Zobacz: Airbus A320 już kiedyś rozbił się w Polsce. Zginęły wówczas 2 osoby
Polecamy: Znani artyści ZGINĘLI w katastrofie Airbusa A320. To śpiewacy operowi i aktorka