Indie

i

Autor: Jupiterimages

MASAKRA w indyjskim szpitalu. Nie żyje 60 maleńkich pacjentów

2017-08-14 22:09

Tragiczne wieści z Indii. W tamtejszym mieście Gorakhpur w ciągu dwóch dni w szpitalu zmarło 60 maleńkich pacjentów. Do tragedii doszło w nocy z czwartku na piątek w szpitalu Baba Raghav Das. Na oddziale, na którym doszło do tragedii, większość dzieci leczono na zapalenie opon mózgowych. Według świadków w zbiornikach zabrakło tlenu. Spekuluje się, że tlenu zabrakło z powodu niezapłacenia za niego rachunku!

"Washington Post" przytacza zeznania świadków, którzy wspominali, że w pewnym momencie w zbiornikach zabrakło tlenu zaś pielęgniarze wręczyli rodzicom torby do ręcznej resuscytacji. Ojciec jednego ze zmarłych dzieci miał powiedzieć: - Widzieliśmy, jak wokół nas umierają dzieci.

Wersję rodziców, jakoby maluchy zmarły z braku tlenu, a ten skończył się, bo dostawcy nie zapłacono, potwierdził Anil Kumar, który oświadczył, że w szpitalu rzeczywiście był „problem z płatnością”. Śledztwo prokuratury trwa. Do czasu wyjaśnienia sprawy, dyrektor szpitala Rajeev Miśrze został zawieszony w pełnieniu obowiązków. Jak twierdzi, trzykrotnie alarmował władze stanowe o braku pieniędzy.

Zobacz: Czym jeździ książę William? Jakie auta ma rodzina królewska?

Przeczytaj też: Księżna Kate - królowa ludzkich serc czy królowa gaf?

Polecamy: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham! Książę Filip przestaje wykonywać obowiązki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki