Próba gwałtu skończyła się dla niego jedną z najboleśniejszych kar. 40-latek, który próbował zgwałcić nastoletnią dziewczynę, padł ofiarą samosądu. Wściekły tłum zaciągnął zboczeńca do rzeźni i tam przez godzinę zadawał mu ciosy kijami.
Zobacz: Wypadek koło Tczewa na Pomorzu. Nie żyją trzy osoby, dwie walczą o życie w szpitalu!
Po godzinnych torturach 40-latka spotkała jeszcze gorsza kara. Oprawcy wykastrowali go tasakiem do mięsa, a jego genitalia wyrzucili na środek ulicy. Zakrwawiony mężczyzna został wywleczony z rzeźni i porzucony na drodze. - Nikt nawet nie próbował mu pomóc. Wszyscy wiedzieli, że to kara za próbę gwałtu - relacjonuje świadek zdarzenia, cytowany przez dailymail.co.uk.
Zakrwawiony mężczyzna walczy o życie w szpitalu. Policja wszczęła śledztwo w sprawie samosądu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail