-Nigdy nie widziałem tylu umierających naraz – mówi lekarz z Aleppo cytowany przez agencję AP. - Ostatnio w ciągu godziny zginęło tu 50 ludzi – dodaje Mohammad Zein Handagani. Tak jak inni lekarze z ogarniętej wojną Syrii, często bezradnie patrzy na śmierć pacjentów, bo w szpitalach brak narzędzi i leków. Gdzie w takim razie są konwoje ONZ z pomocą humanitarną? Wstrzymano je po barbarzyńskim nalocie sił rosyjskich na jeden z nich.
ZOBACZ TEŻ: Decyzja ws. Syrii. Jest porozumienie Rosji i USA
Tydzień temu bomby zniszczyły ciężarówki z żywnością i lekami dla cywilów, zginęło 20 wolontariuszy i kierowców. Jak się okazało, to nie koniec działań Rosji. Od czwartku wraz z syryjskimi siłami rządowymi Rosjanie bez przerwy bombardują Aleppo. Giną zwykli ludzie, nie mający nic wspólnego z terrorystami. - Trudno zaprzeczyć, że Rosja wraz z syryjskim reżimem dopuszczają się zbrodni wojennych – stwierdził Matthew Rycroft, brytyjski ambasador przy ONZ.