Funkcjonariusze przyjechali do mieszczącego 30 lokali bloku i wyważyli drzwi. Początkowo zdawało się, że lokatorka żyje – z głębi mieszkania dobiegały dźwięki włączonego telewizora. Ale gdy policjanci weszli do pokoju, z którego słyszeli odgłosy, zmartwieli z przerażenia. Przed odbiornikiem siedziały na fotelu ludzkie zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu.
Jak długo czekała, aż ktoś ją znajdzie?
Badania wykazały, że kobieta zmarła pół roku wcześniej. Jej trup przez cały ten czas siedział przed włączonym telewizorem i nikt nie zauważył, że kobieta nagle gdzieś zniknęła.
Zobacz: Kuba Wojewódzki odchodzi z TVN? "Jestem leśnym dziadkiem"