Do wstrząsających wydarzeń doszło w Chicago w połowie marca. 15-latka została zgwałcona, a sprawca wszystko emitował na żywo na Facebooku. Choć film miał spore grono widzów, żadna z osób oglądających na żywo gwałt na 15-latce nie poinformowała organów ścigania. Dopiero matka zgwałconej dziewczyny, zaniepokojona zaginięciem córki poinformowała dyrektora szkoły, przedstawiając screeny z nagrania. Dziewczynę znaleziono niedaleko domu. Teraz amerykańskiej policji udało się zatrzymać sprawcę gwałtu na 15-latce. Okazał się nim być 14-letni kolega dziewczyny. Postawiono mu zarzuty szczególnie agresywnej napaści na tle seksualnym i rozpowszechniania dziecięcej pornografii. 14-latek trafił do aresztu. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
Zobacz: Lublin: we dwóch ZGWAŁCILI prostytutkę. Trzeciemu się nie udało, bo był brzydki