Jacek Kapica, wiceminister finansów wozi DZIECI do szkoły służbowym AUTEM!

2014-10-23 4:00

Wiceminister finansów, szef Służby Celnej Jacek Kapica (44 l.) wozi dzieci do szkoły samochodem służbowym. Resort przekonuje, że mu wolno, bo podpisał stosowną umowę. Tymczasem zwykły podatnik za używanie takiego auta do celów prywatnych musi spowiadać się urzędowi skarbowemu i rozliczać się z fiskusem!

Godzina 7.45. Wiceminister Jacek Kapica wyjeżdża z osiedla na warszawskiej Ochocie służbową skodą superb. Choć w jego garażu stoi citroen C4, to urzędnik woli skorzystać ze sposobności i podwieźć dzieci do szkoły służbowym autem. Tuż przed ósmą Kapica odprowadza pociechy na lekcje i rusza z kierowcą w dalszą podróż do gmachu ministerstwa w centrum Warszawy.

Zobacz też: Hofman porównał panią minister do Conchity Wurst!

Zgodnie z wewnętrznymi regulacjami w ministerstwie dopuszcza się możliwość wykorzystania pojazdu służbowego do celów prywatnych

Co ciekawe, to właśnie za sprawą Ministerstwa Finansów fiskus każe płacić podatek osobom, które korzystają z auta służbowego do celów prywatnych. Jest nawet na to konkretny przepis. Według opinii urzędów skarbowych używanie firmowego auta do celów prywatnych to nieodpłatny przychód - a więc należy od niego zapłacić PIT. A Kapica? Resort deklaruje, że wszystko jest w porządku. I, że Jacek Kapica płaci za używania służbowej skody z własnej kieszeni. - Zgodnie z wewnętrznymi regulacjami w ministerstwie dopuszcza się możliwość wykorzystania pojazdu służbowego do celów prywatnych na podstawie zawartej umowy. Jacek Kapica umowę podpisał w dniu 18 stycznia 2013 r. i obowiązuje ona na czas pełnienia powierzonej mu funkcji - informuje nas biuro prasowe ministerstwa. Na pytanie, czy to jest etyczne, urzędnicy już nam nie odpowiedzieli. Takie wyjaśnienia nie przekonują prof. Antoniego Kamińskiego (72 l.), socjologa i eksperta ds. korupcji. - Pan Kapica ma swoje auto, którym powinien wozić najbliższych. Samochód służbowy, jak sama nazwa mówi, przeznaczony jest do realizacji obowiązków służbowych - uważa prof. Antoni Kamiński.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki