Pierwszy CUD Kopacz! Premier pogodziła największych wrogów?

2014-10-02 12:51

Czegoś takiego nie widzieliśmy od lat! Dwaj najwięksi wrogowie w polskiej polityce podeszli do siebie, po męsku uścisnęli sobie dłonie i wymienili kilka ciepłych słów. Donald Tusk (57 l.) i Jarosław Kaczyński (65 l.) wykonali ten przyjacielski gest całkowicie spontanicznie, na samym środku sejmowej sali obrad. Czyżby nastał koniec politycznej zapiekłości, o który apelowała pani premier Ewa Kopacz (58 l.)?

Czy to tylko pusty gest, czy początek odmiany w polskiej polityce? To dopiero się okaże. Jedno jest jednak pewne: ten symboliczny uścisk dłoni został wykonany za sprawą Ewy Kopacz. - Wszyscy wiemy, że nad polskim życiem publicznym od lat ciąży osobista niechęć Jarosława Kaczyńskiego do Donalda Tuska - powiedziała na wstępie swojego wczorajszego exposé pani premier. I zaapelowała, aby wreszcie skończyć ten dziki spór. - Donald Tusk dzięki wielkiemu sukcesowi wyjeżdża do Brukseli, gdzie będzie prezydentem Europy, nie będzie uczestniczył w krajowej polityce. Może to jest czas, powiem więcej, to jest najwyższy czas, żeby przełamać tę osobistą zapiekłość - mówiła z sejmowej mównicy Kopacz, patrząc na prezesa PiS. Ten postanowił zachować się z klasą. Kiedy posłowie koalicji oklaskiwali swoją nową premier, lider opozycji przemaszerował przez środek sali i podszedł do wyraźnie zaskoczonego Donalda Tuska. Obaj panowie podali sobie dłonie i porozmawiali chwilę z uśmiechami na twarzach. - Powiedziałem Donaldowi Tuskowi, żeby nie wierzył w to, że go nienawidzę - wyjaśnił później Kaczyński. - Jedno słowo pani premier, a Jarosław Kaczyński wstaje i mówi: trzymaj się, powodzenia - rzucił z kolei do dziennikarzy uradowany Tusk.

Bronisław Komorowski (62 l.), prezydent

Konkretne zobowiązania

- Oceniam, że było to absolutnie dobre exposé.

Siłą tego exposé jest chyba podanie umiarkowanej liczby bardzo konkretnych zobowiązań na ostatni rok rządów. To zapowiedź postępu w paru strategicznie ważnych sprawach dla Polski. Ja te zagadnienia przedstawiłem w Sejmie 4 czerwca. Cieszę się, że to znajduje odbicie w planach nowego rządu. Wydaje mi się, że uczciwie zostało zarysowane, co jest do wykonania w bieżącym roku, a także zaznaczone, co powinno się wydarzyć w ramach następnej kadencji.

Donald Tusk (57 l.), były premier

Słuchałem z zazdrością

- Trochę z zazdrością tego słuchałem, bo moje exposé były albo bardzo długie, jak to pierwsze, albo jak to drugie z pewnymi nieprzyjemnymi wiadomościami. Było kilka momentów bardzo poruszających. Pani premier ma w sobie taką wolę walki, żeby przyspieszyć to, co myśmy zaczęli, a nie zawsze potrafiliśmy skończyć. To też bardzo dobrze wróży na przyszłość, ja jestem bardzo zbudowany.

Cieszę się, że polityk, który jest moim przyjacielem i od lat się wspieramy, pokazuje, że jest na właściwym miejscu. Mnie też pokazuje, że jest na właściwym miejscu.

Janusz Piechociński (54 l.), przewodniczący PSL

Ważne obszary

- To jest nie tylko kontynuacja koalicji lat 2007-2014, to jest nie tylko kontynuacja tego, co do tej pory robiliśmy. To jest także propozycja nie tylko prostego trwania i administrowania. To jest propozycja nowego, pozytywnego scenariusza dla Polski, rozpisanego także na po 2015 roku. W exposé znalazło się 10 ważnych zdaniem PSL obszarów, w których rząd pokazuje racjonalność i konsekwencję. Z dumą dostrzegam w tym exposé to, co było przedmiotem pracy zaplecza rządowego.

Zobacz też: Wotum zaufania dla rządu. Ewa Kopacz może już rządzić pełną parą!

Jarosław Kaczyński (65 l.), prezes PiS

Współpracujemy z rządem

- Współpraca trwa przez cały czas. W znacznej części głosowań w Sejmie wszystkie partie głosują wspólnie. Martwi mnie unikanie debaty przez rząd, bo partie powinny mieć na odniesienie się do exposé więcej czasu niż 15 minut. Podszedłem do Donalda Tuska, bo chciałem zareagować na wezwanie Ewy Kopacz, które opierało się na tezie kontrfaktycznej, że to PiS jest winne przemysłowi nienawiści. Nie my jesteśmy winni, myśmy padli ofiarą. Nie jest rzeczą dobrą, by w przemówieniu, w którym z jednej strony wzywa się do współpracy, stawiać sprawę w ten sposób.

Leszek Miller (68 l.), szef SLD

To nie exposÉ, to testament

- Chce pani zrobić w rok to,co Donaldowi Tuskowi nie udało się w siedem. Okazuje się, że Donald Tusk to wielki hamulcowy i wielki kłótnik na drodze do powszechnego szczęścia. Biorąc pod uwagę fakt, że za rok będą wybory, to nie jest exposé, tylko testament. Premier Ewa Kopacz zwróciła się o 100 dni współpracy. Podejmiemy to. Płaca minimalna musi stanowić połowę średniego wynagrodzenia. Pracownik musi zarabiać co najmniej 11 złotych za godzinę. Wycofajcie się z wydłużenia wieku emerytalnego do 67. roku życia. Podnieśmy najniższą emeryturę o 200 zł.

Janusz Palikot (49 l.), szef Twojego Ruchu

Popieram Ewę Kopacz

- Szkoda, że pani nie rządzi

od 2007 roku. Gdybym w 2010 roku wiedział, że doczekam takiego premiera, to nie wychodziłbym z PO. To było dobre, konkretne przemówienie. Zagłosujemy za tym rządem, bo serio traktujemy pani deklaracje o 100 dniach współpracy. Proponujemy 100 projektów naszego klubu, ale takich, które będziecie gotowi poprzeć. Na przykład na okres trzech miesięcy zwolnienie nowych przedsiębiorców z podatków poza VAT, in vitro czy konwencja o przemocy wobec kobiet. Życzę powodzenia.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki