Strzelanina na Gocławiu: napastnik złapany, strzelił policjantowi w twarz!

2013-10-10 19:30

Do strzelaniny doszło w bloku na warszawskim Gocławiu. Podczas interwencji postrzelony w policzek został policjant. Sytuacja jest już opanowana. Funkcjonariusze ujęli 33-letniego napastnika. Kim on jest i dlaczego strzelał?

Do strzelaniny doszło 10 października w bloku na warszawskim Gocławiu. Podczas interwencji postrzelono policjanta w policzek.

Jak podaje "TVN24", mężczyzna sam siebie postrzelił, prawdopodobnie chciał popełnić samobójstwo. Policjantom udało się obezwładnić 33-letniego napastnika. Według sąsiadów, ujęty mężczyzna to człowiek dziwny, samotny, nie integrował się z sąsiadami.

Zobacz: Zabiła męża kata, bo groził jej śmiercią, kopał i rzucał kamieniami

- Wszystko wskazuje na to, że sytuacja zaczęła się od awantury (...) Mężczyzna był agresywny w stosunku do lekarza. Ten mężczyzna został sam w mieszkaniu. Zabarykadował się w nim. Możliwe, że chciał popełnić samobójstwo - mówił Mariusz Mrozek w rozmowie z "TVN24".

33-latek nie miał pozwolenia na broń, którą się postrzelił.

Jak podaje "TVN24", mieszkańcy wracają powoli do swoich mieszkań.

Policjant uczestniczący w akcji ma ranę twarzy i  barku. Jego stan jest stabilny. Nie zagraża mu niebezpieczeństwo.

Już po akcji

Jak się dowiedział, wcześniej w bloku padły strzały. Ranny w policzek miał zostać jeden z policjantów. Został odwieziony do szpitala.
- Część mieszkańców została ewakuowana. Trwają negocjacje - dodaje nasz reporter.

Wcześniej w bloku padły strzały. Część mieszkańców została ewakuowana. W akcji wziął udział oddział antyterrorystów oraz straż pożarna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają